Spacer ściśle użytkowy, gdyż musiałem przygotować prostą grę terenową
realizowaną właśnie na tytułowym obszarze. To już trzecie pod rząd
kręcenie się w tamtych okolicach, pod koniec sierpnia rowerem (w tej
relacji sporo fotek), a na początku sierpnia prowadziłem tam wycieczkę w
ramach 25 Europejskich Dni Dziedzictwa "Krajobraz dziedzictwa -
dziedzictwo krajobrazu". Dawniej bywałem w okolicach Olsztyna bardzo
często, wręcz znałem tam każdy zakamarek lepiej chyba nawet niż w
okolicach sąsiedniego Mirowa. W mijającym roku podobnie jak ubiegłym
niezbyt często trafiały się wycieczki w tej części naszej Jury, a i
prywatnie "jakoś" nie po drodze, w sensie że Olsztyn z przyległościami
nie był celem samym w sobie... Czas mija a krajobraz się zmienia,
zmienia się bardzo szybko - wzgórza zarastają lasami, zabudowa zajmuje
coraz to większe obszary, ubywa pól i łąk, płoty zagradzają stare
ścieżki itd. Jednak ten północno-zachodni skraj Wyżyny Częstochowskiej z
próby czasu ogólnie wychodzi" obronną ręką" - owszem zabudowa się
rozlewa, ale pojawiają się coraz liczniejsze winnice, a co najważniejsze
dalej jest tam w znamienitej części utrzymywany jest otwarty krajobraz i
naturalnej wszak sukcesji stawia się piłami, kosami i owcami dość
skuteczny opór
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/piesza_18092017.php
Mapa, busola i opis słowny - będzie miała młodzież lekką zagwozdkę

Zarastające wyrobisko kamieniołomu wapieni Kielniki.

Widok z Biakła na Lipówki, Wzgórze Zamkowe i Mnicha na pierwszym planie.
Dobrze jest wracać w tak malownicze tereny.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne panoramy!
OdpowiedzUsuń