Celem była Wiślica w której już dawno nie byłem, a planowałem wyjazd
jeszcze na ubiegłą jesień. Tamten plan zakładał głównie przejazd przez
Garb Wodzisławski z przyległościami, jednak bez "Ponidzia Gipsowego",
gdzie równie dawno jak w Wiślicy nie gościłem. Więc ze względu na bardzo
już krótki dzień jadę dłuższą, ale mniej pagórkowatą (w domyśle
szybszą) wersją która na powrocie wiedzie bocznymi drogami przez małe
wioski otwartym terenem. Nie jest to przypadek gdyż wieczór ma być
bezchmurny a księżyc w pełni.
Jechałem po drogach doskonale znanych, nowością było tylko:
- przecięcie Doliny Mierzawy między Jelczą a Zagajówkiem,
- rewelacyjny odcinek między Młodzawami a Tomaszowem przez Bugaj i Sadkówkę.
Dystans 179km, czas ok. 11h (bez dojazdu do Szczekocin, za to łącznie ze wszelkimi postojami).
Szczekociny
- Słupia Jędrzejowska - Sędziszów - Krzcięcice - Mierzawa - Konary -
Wrocieryż - Jelcza - Michałów - Pińczów - Skałki - Gacki - Zagość -
Skorocice - Chotel Czerwony - Wiślica - Niegosławice - Pomnik Republiki
Pińczowskiej - Młodzawy - Sadkówka - Lubcza - Piotrkowice - Wodzisław -
Krężoły - Sędziszów - Raszków - Szczekociny
Pełna fotorelacja (80 fotek z opisami): http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_04112017.php
Mapa wycieczki opracowana na GPSies.com
Między Słaboszowicami a Mierzawą mglisto.
Dolina Mierzawy między Jelczą a Zagajówkiem - idealne miejsce na pierwszy popas.
Żelazny dla Pińczowa kadr z kaplicą św. Anny i Doliną Nidy w tle.
I coś na co narzekałem już w 2011r. - czyli paskudnie ulokowany słup energetyczny przy kościele w Chotlu Czerwonym.
Jurków, bardzo przyjemny fragment okazałą aleją.
Jedne z wąwozów w Młodzawach.
Wodzisław kładka nad S7.
Fotorelacje z wycieczek pieszych, rowerowych, kajakowych po Jurze K.-Cz. i Wieluńskiej, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, itd.
Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...
Nie ufaj prognozom pogody i miej na wszelki wypadek coś suchego na grzbiet w zapasie. ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym - urzekające urodą świątki.
Super trasa. Tereny znam słabo, więc nie wiem czy mozna było wytyczyc bogaciej,ale na moje oko bardo bogato. Masa ciekawostek.
UsuńWiślicę rzecz jasna znam, tyle ze inną trasą, w przyszłym sezonie też planuję,ale już pewnie zmodyfikuję trasę z zahaczeniem o VD i WTRkę. Przepiękne tereny już nogami przebieram zeby tam wrócić.
Sorry nie wiem czemu zapisalo to jako odpowiedź dla Ani?!
OdpowiedzUsuń