Ponoć to ostatnie chwile kiedy Sztoła płynie, więc trzeba było skorzystać.
U nas piękna słoneczna zima, im dalej na południe tym niestety śniegu mniej a szaro a paskudnie...
Nad rzeką klimatyczna mgiełka, woda klar i przez to ilość śmieci wbitych
w dnie oraz brzegach przeraża. Płynąłem od zalewu do mostu na ul.
Borowskiej, a w tym czasie żona zrobiła rowerowy spacer ścieżką wzdłuż
rzeki.
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/kajaki_sztola_11122021.php
Chyba łatwo się na łasze zawiesić, a potem przykro do wody było by wchodzić żeby się spychać, choć jak piach a nie muł, to da radę wiosłem.
OdpowiedzUsuńZa to sama rzeczka prześliczna i klimat wspaniały. Pozazdrościć!