Miały być dziś kajaki, ale jak to ostatnimi czasy za często bywa "grupa się rozsypała" (a pogoda jak dzwon) i z kolosalnym oporem wybrałem się na krótką wycieczkę rowerem. Dalej, w sensie podjechania samochodem, albo w teren w takim upale i silnym wietrze wolałem nie eksperymentować i ledwo 63km po stałych drogach Jury i Progu Lelowskiego.
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_26082022.php
malownicza i ciekawa pętla
OdpowiedzUsuń