- rekonstruowane umocnienia ziemne Legionistów z 1914r,
- Dolina Udorki,
- Wola Libertowska.
Plan zrealizowany, wszystko zobaczyliśmy a i pogoda zgodnie z jedną z prognoz się poprawiła. Ja jechałem na swoim rowerze, Lina pojechała na e-biku, który dwa dni wcześniej solidnie przeserwisowałem (czyszczenie/smarowanie/regulacja napędu, wyczyszczenie tłoczka hydraulicznego hamulca, rozebranie/wyczyszczenie/nasmarowanie silnika wspomagającego (Bosch Performance Line) itp.) Rower działa ponownie jak należy, dla córki to był zdaje się najdłuższy do tej pory wyjazd i mimo że często, tak z 1/3 trasy w sumie, jechała na wyłączonym wspomaganiu dała radę. Szkoda tylko że nie było o 10stC cieplej...
Fotki nieobrabiane z wodoodpornego pstrykadła (Sony TX30), na blogu jest dużo starszych fotorelacji z tych uroczych i bardzo często odwiedzanych przez mnie okolic. Kilka z nich zalinkowałem w opisach fotek, inne można wyszukać samodzielnie...
Dystans: 56km, czas z postojami: 4:30h
Trasa: Pilica - Brzuchacka Skała - Złożeniec - Krzywopłoty - Domaniewice - Kąpiele Wielkie - Dolina Udorki - Chlina - Żarnowiec - Wola Libertowska - Wierzbica - Wierbka - Pilica
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_02032019.php
Pozdrowienia dla dzielnej dziewczyny! No, a lepiężnik to już chyba jednak prawdziwy zwiastun wiosny.
OdpowiedzUsuńBrawa dla Córy! Widzę że śmiga w trekkingach Quechuy... sam tak robię, w chłodniejsze dni, świetnie się sprawdzają na rowerze.
OdpowiedzUsuńTrasa barwna i ciekawa, naprawdę okolice stworzone dla rowerów.