Wybór trasy/celu trudny był
tym razem bardzo, ostatecznie ze względu na dość silny wiatr i niepewne
prognozy padło na pętlę z Włoszczowej /-y.
Celem głównym był zachodni skrawek Gór świętokrzyskich, a dokładniej kraniec Grząb Bolmińskich z rezerwatem Milechowy i Jaskinią Piekło Bolmińskie / Piekło pod Małogoszczem. Trasa dla mnie wtórna, poza małym kawałkiem k/Rząbca jeździłem już wcześniej tymi drogami, a że fajne to czemu by nie pojechać po raz kolejny i nie ostatni jak los pozwoli.
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_18052020.php
Celem głównym był zachodni skrawek Gór świętokrzyskich, a dokładniej kraniec Grząb Bolmińskich z rezerwatem Milechowy i Jaskinią Piekło Bolmińskie / Piekło pod Małogoszczem. Trasa dla mnie wtórna, poza małym kawałkiem k/Rząbca jeździłem już wcześniej tymi drogami, a że fajne to czemu by nie pojechać po raz kolejny i nie ostatni jak los pozwoli.
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_18052020.php
O, nasze okolice. Jak pięknie pokazane!
OdpowiedzUsuńAle dawno tam nie byłem. Przydałoby się wrócić i to jak najszybciej...
OdpowiedzUsuń