Dystans ok. 133km, czas niecałe 7:45h
Włodowice - Trzebniów - Siedlec - Piasek - Małusy Wielkie - Mstów/Wancerzów - Kłobukowice - Rzeki Wielkie - Konary - Pławno - Gidle - Borowa - Garnek - Wola Mokrzeska - PK Stawki - Julianka - Złoty Potok - Ostrężnik - Przewodziszowice - Żarki - Włodowice
Pełna fotorelacja (53 zdjęcia): http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_27022017.php
Mapa wycieczki
Skała Koński Łeb górująca nad ostatnimi zabudowaniami Trzebniowa i wylotem doliny Kozubiec.
Wąskim bocznym asfaltem do Pabianic, na powyższej fotce widać bardzo charakterystyczną blaszaną stodołę na wjeździe do nich
Widok z Zagórza na Babią Górę, Dupnicę i wzgórze z wiatrakiem nad Mokrzeszem - w większości otwarte pagórki między Żurawiem mają niezły potencjał rowerowy a i kserotermy na skarpach miejscami ciekawe.
Widok na Mstów z punktu widokowego na Górze Szwajcera, skąd doskonale widać całe miasteczko, Częstochowski Przełom Warty, czy górujące nad miejscowością ruiny zespołu stodół.
Od czasu do czasu trafiały się jakieś ciekawsze chaty, czy kapliczki. Jednak od Mstowa w większości wsie bez charakteru, z bardzo ciasną zabudową - nit to wieś rolnicza ni to przedmieście, choć do miasta kawał drogi.
Zespół klasztorny kartuzów w Gidlach.
Gdzieś w Dolinie Starej Wiercicy.
Drogi wiodące przez Stawki w większości prowadzone są niskimi nasypami nad bardzo podmokłym lasem.
Nietypowy jak na Jurę dom w Czatachowej.
Świetna trasa! Nie zabrakło ciekawostek, ta Dupnica to wzgórze? bo nie mam dobrej mapy tamtych okolic.
OdpowiedzUsuńU mnie rowerek już poskładany - zmobilizowała mnie lektura "Rowerem po Bajkale" Jakuba Rybickiego, w końcu jak oni sobie radzili przy minus 35 stopniach to ja sobie przy minus trzech w garażu nie poradzę? ;)
Tak czy siak ciągnie mnie w świat. Twój opis tylko tęsknotę za wiatrem w uszach potęguje!
pozdrawiam!
Tak Dupnica to wzgórze, a mapa Jury on-line, podobnie jak wiele innych dostępna jest na stronie Wydawnictwa Compass - http://www.compass.home.pl/klient/!Sklep/Zoomify/JuraKrCz4_15.html
UsuńJasne że Compass. Sam korzystam praktycznie wyłącznie z ich map, tylko nie zawsze mam potrzebną, a na tablecie nie chcą mi się wyświetlać. Za to jak jestem w terenie to używam ich wersji cyfrowej przez KMap.
UsuńJestem pod wrażeniem. Pooglądałam duże zdjęcia i szczęka mi opadła. Te przebiśniegi - jakie urocze!
OdpowiedzUsuńW Gidlach byłam w roku 2000, więc sobie odświeżyłam wspomnienia.
Ale najbardziej mnie zaskoczyła twarz Jana Nepomucena. Kto go tak odpacykował?! Biedaczysko.