W kalendarzu początek stycznia, a za oknem raczej marcowa pogoda. W
sumie nic nadzwyczajnego, gdyż nie raz w latach ubiegłych była taka
sytuacja, ot choćby w 2018, czy 6.01.2016, 1.01.2016.
Sytuację trzeba koniecznie wykorzystać, rano jeszcze do Zawiercia na
zakupy i papiery do ZUSu dostarczyć, a później przez Pilicę gdzie
obowiązkowa wizyta w piekarni do Smolenia. Celem wyjazdu była Dolina Wodąca
jeden z najbardziej malowniczych i do tej pory jeszcze mimo wszystko
nie zadeptany fragment Wyżyny Częstochowskiej. Dolina swego czasu
"schodzona do cna" również z grupami komercyjnymi, ostatnimi czasy
odwiedzana przeze mnie góra kilkanaście razy w roku. Trzeba będzie
wrócić do dawnych zwyczajów i wpadać częściej...
Fotki wymieszane - parę z lustra, większość z wodoodpornego pstrykadła :(
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/piesza_03012020.php
Fotorelacje z wycieczek pieszych, rowerowych, kajakowych po Jurze K.-Cz. i Wieluńskiej, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, itd.
Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...
To wzgórze św. Piotra mnie zafrapowało!
OdpowiedzUsuńTo taki żelazny punkt podczas zwiedzania Pilicy, zresztą tak jak w innych małych mieścinkach - najlepiej się "zgubić" i powoli pokręcić po wszystkich zakamarkach.
OdpowiedzUsuń