Parę fotek z ostatniego weekendu lipca, Liswarta trochę powyżej ujścia
Kocinki.
W sobotę po południu w Dankowie zwodowaliśmy spora grupę naszych
kajaków, a sami samochodem z żoną i córką pojechaliśmy do Popowa na
zakupy i dalej za miejscowość Kule nad brzeg rzeki. Niestety "moja"
miejscówka była już zajęta i noc spędziliśmy kawałeczek poniżej
piaszczystych skarp przed Kulami i ujściem Kocinki.
Woda krystaliczna, dość ciepła i płytka, akurat tam gdzie byliśmy dno rzeki w całości piaszczyste, a brzegi bardziej urozmaicone niż w przypadku Pilicy.
Woda krystaliczna, dość ciepła i płytka, akurat tam gdzie byliśmy dno rzeki w całości piaszczyste, a brzegi bardziej urozmaicone niż w przypadku Pilicy.
Nocleg i ognisko nad brzegiem.
Wczesny poranek nad rzeką.
Wczesny poranek nad rzeką.
Piaszczyste skarpy na których później spływowicze urządzili sobie dłuższy postój.
Liswarta
Liswarta
Liswarta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz