Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

czwartek, 22 września 2016

W ostatnie godziny lata z Włodowic w Dolinę Górnej Warty

Jak w tytule ostatniego dnia lata ruszam na nieplanowaną w szczegółach wycieczkę rowerową. Wiedziałem tylko że chcę dojechać do miejscowości Garnek i na opłotki Częstochowy, a cała reszta "jak w praniu wyjdzie". Stety/niestety prognozy zawiodły - popadało trochę, acz na zmianę ze słońcem i suma summarum źle nie było. Poza małym fragmentem między Starym Koniecpolem a Borowcami (pięknym swoją drogą), reszta trasy znana na wylot, bo coś mi się jeździć nie specjalnie chciało, a dokładniejszej mapy/GPSu nie zabrałem.

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_22092016.php

Obrazek
Mapa wycieczki

Obrazek
Za Moczydłami.

Obrazek
Ponownie płaskie łąki odwadniane przez Kanał Lodowy jednak tym razem między Dąbrową a Nową Wsią.

Obrazek
Szuter między Skrzydlowem a Trząską w Dolinie Warty.

Obrazek
Huta szkła Guardian

poniedziałek, 19 września 2016

Wrześniowa Liswarta

Sezon był udany, więc teraz można samemu trochę popływać, a że pogoda cały czas letnia się utrzymywała w piątek "rano" ruszamy nad Liswartę. Dojazd przez Olsztyn i Cz-wę przebiega bardzo sprawnie, kajaki wyładowujemy pod mostem w Popowie/Zawadach, jadę samochodem do Wąsosza Górnego skąd wracam rowerem na miejsce startu. Ten fragment poszedł "o dziwo" bardzo sprawnie i po przypięciu jednośladu do słupa na pobliskiej stacji benzynowej możemy ruszać.

Płyniemy tym razem ProTourem i jedynką Nifty 385 do której przesiadamy się na zmianę. Dzień początkowo bardzo słoneczny, później momentami trochę chmur, ale cały czas bardzo ciepło na szczęście bez dokuczliwych komarów i innych paskudztw. Płynąc dwójką co jakiś czas przynajmniej jedna osoba musiała zażyć trochę ochłody przeciągając kajak po licznych mieliznach.

Spłynięcie ok. 20km z kilkoma postojami i ciąganiem kajaka zajął nam 5,5h. A cały wyjazd łącznie z dojazdem, powrotem przez Nową Brzeźnicę, siedzibę Kajakowo.net i postojem w korku na Gierkówce, który zaczął się jakieś 2km przed zjazdem na Kościelec, prawie 10h.

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/splyw_kajakowy_liswarta_16092016.php



Obrazek
Pierwsze kilkadziesiąt metrów od startu pokazuje że wody bardzo mało i ciągać trzeba będzie.

Obrazek
Najbardziej charakterystyczne miejsce na tym odcinku Liswarty - kamienny most kolejowy, przed nim zwalone drzewo łatwe do wyminięcia.

Obrazek
Za bystrzem ostry zakręt

Obrazek
Na Liswarcie

Obrazek
Ujście Liswarty (po prawej) do Warty.


poniedziałek, 12 września 2016

Spływ Górną Pilicą na odcinku Przyłęk - Łysaków - 12.09.2016

Zachęcony stanem rzeki obserwowanym podczas niedzielnego komercyjnego spływu Krztynią/Pilicą w poniedziałkowe późne popołudnie jedziemy na krótkie pływanie chyba najciekawszym odcinkiem Pilicy w jej górnym biegu. Wody w rzece niewiele, ale za to jest klarowna/przejrzysta (co w górnym biegu wcale nie jest takie oczywiste), nurt łagodny dzięki czemu liczne zwalone drzewa nie stanowią większych przeszkód. Oczywiście na tym odcinku "tor wodny" nie jest na szczęście czyszczony, wędkarzy też za bardzo nie ma, brzegi czyste, piaszczyste dno, a bieg w pełni naturalny. Super spływ choć za krótki bo tylko ok. 8km i 1:35h spokojnego płynięcia z chwilowym postojem. Na zdjęciach tego nie widać, ale jeszcze raz - woda naprawdę klar, piaseczek pod kajakiem i mimo późnej pory dalej gorąco...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/splyw_kajakowy_pilica_12092016.php



Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

 Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków

Kończymy kilkadziesiąt metrów przed metalową kładką na skraju Łysakowa.

Spływ Górną Pilicą, Przyłęk - Łysaków




czwartek, 8 września 2016

Z Pilicy do pomnika "Praojcom i Archeologom"

Prognozy po 2 deszczowych i zimnych dniach wieściły powrót upałów, chętnych na kajaki chwilowo nie było, a że wycieczki szkolne jeszcze nie ruszyły to rower odkurzyć trzeba było. Dzień wcześniej ustalam sobie trasę, ładuję akumulatory w aparacie, latarce i Solidzie którego jako nawigację dalej używam i w czwartek rano z rowerem w samochodzie ruszam do Pilicy. Dawno nie jeździłem, zaplanowana trasa trochę km i pagórków ma i wyruszyłem wcześniej niż zazwyczaj co okazało się błędem i to dużym, ale o tym w dalszym opisie...

Wg licznika 151km, średnia ok. 20,5km/h, czas jazdy 7:20, ale coś on delikatnie przekłamuje. Wg mapy on-line jakiś kilometr mniej, czas całego wyjazdu z kilkoma długimi przerwami 8:50

Pilica - Udórz - Trzyca - Miechów - Kalina Wielka - Słaboszów - Pierocice - Bronocice - Działoszyce - Wolica - Lubcza - Wodzisław - Sędziszów - Żarnowiec - Pilica

Pełna fotorelacja (54 zdjęcia): http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_08092016.php

Obrazek
Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys.

Obrazek
Wjeżdżam do "Kapuścianej Krainy", czyli szeroko pojętych okolic Charsznicy słynącej z uprawy/przetwórstwa kapusty i warzyw.

Obrazek
Dolina rzeki Kalinki.

Obrazek
Po dość stromym podjeździe ze Słupów na zbocza Mojżeszówki skrótem do Pierocic, gdzie po raz pierwszy mocno odczuwam praktycznie bezwietrzny upał.

Obrazek
Bronocice pomnik Praojcom i Archeologom.

Obrazek
Centrum Działoszyc, moją szczególną uwagę przykuły liczne metalowe balkoniki domów na głównej ulicy.
Objeżdżam "Lwi Gród", jadę m.in. do pomnika przy dawnym kirkucie i po bocznych uliczkach - może pora nieodpowiednia, bo centrum wielu miłośników tanich win okupuje i klimat taki sobie.

Obrazek
Świerczyny-Wyrwa wieś rozrzucona na grzbiecie nad dolinką którą do Stępocic jechałem 6 maja 2016r. Trafiam akurat na porę powrotów ze szkoły/pracy i praktycznie na każdej krzyżówce widać rozchodzących się z busów do położonych w oddali siedlisk i przysiółków.

Obrazek
Nawarzyce - krzyż na rozstajach w formie wręcz bliźniaczej do jurajskich krzyży wdzięczności wobec Cara Aleksandra II. Niestety napis jest nieczytelny.

Obrazek
Dolina Pilicy, jesień się zbliża.