Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

sobota, 17 grudnia 2016

Uciec od śniegu

Gdzie od tego śniegu uciec? - tam gdzie zawsze, znaczy na północ lub północny-wschód.
Trasę przejeżdżam w różnych wariantach regularnie kilka razy w roku od wielu, wielu już lat, jednak znudzenia tu raczej ciężko doświadczyć.
Są i jurajskie ostańce, Orle Gniazda też się znajdą, dworków/pałaców pod dostatkiem, podobnie jak młynów, starych kapliczek i domostw.
A wszystko to w urozmaiconym krajobrazie pagórków rozciętych dolinami rzek biorących początek na Jurze Północnej.

Dystans ok. 112km czas całego wyjazdu ok. 6:30h
Włodowice - Żarki - Złoty Potok - Julianka - Sieraków - Mełchów - Bogumiłek - Przyłęk - Szczekociny - Rokitno - Trzciniec - Siedliszowice - Kroczyce - Morsko Zaborze - Włodowice

Pełna fotorelacja (36zdjęć): http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_17122016.php

Obrazek
Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys.

Obrazek
Tradycyjnie skrajem lasu omijam górkę na której rozłożyły się Kotowice. W lesie dalej bardzo dużo połamanych kilkanaście dni temu drzew, a w zacienionych obniżeniach mróz mocno szczypie.

Obrazek
Pendolino (linia kolejowa nr 61) w Zalesicach.

Obrazek
Biała Wielka i sieć utwardzonych dróg polnych wokół miejscowości

Obrazek
Jedna z odnóg Białki Lelowskiej poniżej Białej.

Obrazek
Kładka nad Pilicą wiodąca do pałacu w Szczekocinach.

Obrazek
Na skraju lasu, widok na Siedliszowice

1 komentarz:

  1. Tu się wzruszyłam - w pałacu w Szczekocinach jako dziecię nieletnie byłam na koloniach. Oj, miło go zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń