Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

niedziela, 14 stycznia 2018

Bezśnieżny styczeń między Książem Wielkim a Nidą

Wyjazd zaplanowany na przełom listopada i grudnia, z trochę innym przebiegiem w okolicach Pełczysk, doczekał się realizacji w połowie stycznia, a pojechałem nie jak zazwyczaj sam lecz w towarzystwie Adama (Jurasika na ForumJurajskim). Rano spotykamy się w Zawierciu, rowery do samochodu i bardzo sprawnie przez Pilicę, Żarnowiec, Kozłów jedziemy do Książa Wielkiego stanowiącego start i zarazem metę części rowerowej.
Na parę dni przed wycieczką wszystkie modele pogodowe wieściły wspaniałą słoneczną i lekko mroźną pogodę. Ten drugi warunek był niezbędny gdyż trasa przewidywała, co prawda krótkie, odcinki terenowe lessowymi drogami. Oczywiście wróżby wróżbami, a rzeczywistość poszła swoją drogą i słońce w pełni przebiło się przez niskie chmury dopiero przed godz. 14. W Książu stawy pod zamkiem zamarznięte na termometrze -7stC z których na otwartej przestrzeni gdzie radośnie wiało ze wschodu zgodnie z prognozami 6-7m/s temperatura odczuwalna zrobiła się grubo poniżej -10stC.

Dystans: 109km, czas całej wycieczki: 8:45h
Trasa: Książ Wielki - Boczkowice - Swięcice - Słaboszów - Syncygniów - Wolica - Marianów - Ameryka Północna - Dzierążnia - Dębiany - Stradów - Ciuślice - Stradów - Mękarzowice - Pełczyska - Wola Chroberska - Chroberz - Kozubów - Sadek - Przecławka - Stępocice - Zaryszyn - Książ Mały - Książ Wielki

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_14012018.php


Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys.


Sancygniów, w tle ciekawy pierwotnie z 1400r. kościół pw. św. Piotra i Pawła, jego współczesna bryła to efekt licznych przebudów.


Południowo-wschodnia część Garbu Wodzisławskiego rozcięta jest siatką dość głębokich dolinek o powiedzmy w dużym przybliżeniu południkowym przebiegu, a że nasza trasa cały czas na wschód prowadzi to zjazd-podjazd, zjazd-podjazd i na płaską monotonię przykładowej Niecki Włoszczowskiej nie ma co liczyć.


Podejście na wały grodziska w Stradowie.


Strome zbocza Góry Zawinica koło Pełczysk.

1 komentarz:

  1. Świetna trasa! Pogratulować pomysłu i wykonania. Sporo ciekawostek.

    OdpowiedzUsuń