Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

wtorek, 27 listopada 2018

Pograniczem Śląska i Małopolski

Rano rowerem koło zalewu Rak do Zawiercia skąd bezpośrednim pociągiem jadę do Tychów i wracam rowerem z ominięciem głównych dróg. Poranek całkiem zachęcający z przebijającym się słońcem, lecz pogoda psuje się błyskawicznie i wracam w warunkach kiepskich z dużą wilgotnością i temperaturami typowymi dla listopada. Fotki z wodoodpornego pstrykadła.

Dystans: ok. 95km (+ 10km rano na pociąg do Zawiercia) , czas przejazdu rowerem: 4:45h
Trasa: Tychy - Bieruń - Lędziny - Imielin - Jeleń (Jaworzno) - Jaworzno - Góra Piasku (Jaworzno) - Ostrowy Górnicze (Sosnowiec) - Strzemieszyce (Dąbrowa Górnicza) - Tucznawa (DG) - Chroszczobród - Wiesiółka - Łazy - Zawiercie - Włodowice

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_25112018.php


1 komentarz:

  1. Ciekawy pomysł na przejazd, sporo ciekawostek, a trasa zróżnicowana.
    "Inzynierowie z petrobudowy" są swietni, wprawdzie nigdy ich podczas przejazdu nie nuciłem, ale już podczas "rozprowadzenia" załaszcza gdy mamy podwykonawców spoza okolicy, to często. Starsi szybko łapią o co mi chodzi, ale mlodszym niestety brak tego kodu kulturowego.

    OdpowiedzUsuń