Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

czwartek, 12 listopada 2020

Mglisto, szaro i błotniście z widokiem na niegowski nadajnik

 Mglisto-pochmurno-błotnisty krótki wyjazd po znanych od dawien dawna a lata już nieprzejeżdżanych ścieżkach. Dawniej, znaczy u schyłku lat 90-tych i pierwszych latach XXIw. właśnie okolice między Górami Gorzkowskimi a Pradłami, oraz wschodnia część Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego były terenami zjeżdżonymi/schodzonymi do cna. Znałem tu chyba każdą drogę i większą ścieżkę, każdą górkę i dolinkę. Niestety, a może właśnie stety znałem, bo czas nie stoi w miejscu i zmiany w ciągu prawie 2 dekad zaszły znaczne. W miejscu wielu dawnych pól szumi dorodny las, część dróżek zarosła, inne wyasfaltowano. Po niektórych siedliskach już tylko zdziczałe drzewa owocowe, w miejscu innych nowoczesne domy i kolonie domków letniskowych powstają. Ot normalny rytm zmian, dzięki którym mogę ponownie "teren odkrywać". Wiadomo już nie ten poziom ekscytacji, ale zawsze coś, tym bardziej że to rzut kamieniem od domu.
Pogoda jak już wspomniałem, raczej z tych barowych, a i po godz. 15 musiałem wrócić do domu. Więc odkurzyłem MTB, dopompowałem koła i w drogę. 

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_12112020.php

 


 

1 komentarz: