Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

poniedziałek, 28 maja 2018

Przez północną część Jury do Żurawia

Miał być dziś duży spływ, który późno odwołano i mimo doskonałej pogody nie znalazła się inna chętna grupa. Czyli dzień wolny. Rano pogoda na rower doskonała - słoneczna z lekkim wiatrem, ale zaraz po południu psuć się zaczęła. No może psuć to złe określenie, jednak warunki się zrobiły mało zachęcające do wysiłku.
Wyjazd całkowicie bez planu, po drogach do bólu znanych. Założyłem tylko przejazd przez Skowronów i Pabianice, a dalej się zobaczy...

Fotki z automatu wywołane w Silkypix.

Dystans: 82km, czas całej wycieczki: 4:45h
Trasa: Włodowice - Jaworznik - Żarki - Złoty Potok - Pabianice - Żuraw - Wiercica - Sieraków - Bystrzanowice - Mzurów - Bobolice - Kotowice - Włodowice

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_27052018.php

Obrazek

2 komentarze:

  1. Niespecjalnie lubię grodzone krajobrazy, wczoraj musiałem przepychać się z rowerem przez chaszcze właśnie z racji siatki (a nie chciałem się wracać).
    Trasa miła oku, na pewno warta przekręcenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już grodzić zamek, to przyzwoitym częstokołem, a nie siatką.

    OdpowiedzUsuń