Blog zawiera fotorelacje z mych prywatnych wycieczek po szeroko pojętej Jurze, Wyżynie Miechowskiej, Ponidziu, Dolinie Pilicy oraz bliższych i dalszych okolicach.
Główną formą aktywności jest oczywiście rower i piesza wędrówka, ale będą też relacje ze spływów kajakowych, a że mam głęboką awersję do rywalizacji więc wszystko na spokojnie i z pełnym luzem...
Pełna wersja bloga z podziałem geograficznym i chronologicznym dostępna jest w jednej z sekcji serwisu JuraPolska.com, dokładniej na JuraPolska.com/wycieczki. Zamieszczone w nim fotorelacje są znacznie bogatsze w zdjęcia i opisy...

niedziela, 11 marca 2018

Bez celu, ładu i składu po pagórkach na W i N od Włodowic.

Prognozy wieściły na niedzielę piękną wiosenną pogodę, znaczy bez wiatru słonecznie i ponad 14stC. Poranek nie był zły, jednak stopniowo chmur przybywało i jak przed godz. 11 w końcu ruszyłem to po słońcu niewiele zostało. Cała trasa do Przybynowa w paskudnej szarówce i słabej przejrzystości powietrza, dodatkowo kompletnie nie chciało mi się kręcić, więc szybko zawracam.

Dystans: 65km, czas całej wycieczki ok. 4h
Trasa: Włodowice - Mrzygłód - Będusz - Pińczyce - Osiek - Koziegółwki - Gliniana Góra - Lgota Nadwarcie - Masłońskie - Przybynów - Żarki - Kotowice - Włodowice

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_11032018.php

Obrazek

4 komentarze:

  1. Całkiem fajna pętelka.
    Przyczyn "cykania" moze być wiele, najczęściej to krzywe koło,ale wtedy latwo o diagnozę, bo "cyki" są synchroniczne z tempem jazdy. Podobnie support "cyka" tylko wtedy gdy kręcimy. Może się zdarzyć uszkodzenie łańcucha. Z ramą faktycznie gorzej, wprawdzie nie wiem czemu miała by "cykać",ale jeśli rower stracił osoowość, to dzwięk się może pojawiać. Może kwestia łozysk w kołach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, takie dźwięki irytują a przyczyn może być wiele i ciężko je zidentyfikować.
    Napęd na 99% wykluczony (nowy i sprawdzone podzespoły), koła nowe z "wyższej półki" (w dużym cudzysłowie, bo żadne super ale już na porządnych piastach "maszynowych"), suport ma już swoje przejechane i cykać prawo ma. Hałas pojawiał się już wcześniej, teraz nasilił i raczej rama pójdzie od wymiany ze względu na to delikatne nadpęknięcie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała moja rodzina pochodzi z Myszkowa i Zawiercia, więc z ogromną przyjemnością czytam relacje z tych okolic. Wiele miejsc poznaję, inne z kolei znam z opowieści. Podróże sentymentalne. Odwiedzam te miejsca raz, dwa razy w roku, ale zwykle jest za mało czasu na wycieczki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zimno było, pomyslałam wycieczki rowerowe niemożliwe, a tu taki nagły wysyp świetnych relacji.
    I znów sobie przypomniałam, że mam już mapę Jury. No koniecznie muszę z niej zrobić użytek.

    OdpowiedzUsuń